Skocz do zawartości

[SS] Najtrudniejsza gra w moim życiu ;__;


Locein

Rekomendowane odpowiedzi

Yolo , dziś wam opisze moją najtrudniejszą ,najdłuższą gre in my life

Więc tak , gdy wbilem do wybierania postaci polaczki do mnie czy mam tsa , no dobra wbilem tam do nich na tsa bla bla bla , zaczela sie gra fb dla mnie pozniej draven mial lagi a janna z lee (polaczkowe duo) flejmili go 60% gry . W 15 minucie juz nie mielismy inhibitora , a w 20 2 inhibów . Gdy my mielismy TF to draven farmil na bocie (mial staty 0/6) przyfarmil troche kupił sobie jakieś tam ifninity i zaczał coś robic , ale polaczki jak zwykle "boze dajmy surra , po co przeciągac gre? i tak to przegramy nie mamy inhibów " (dam jego bulid na ss nizej) gdy juz stracilismy te inhiby to mielismy taka farme ,że głowa duża janna kupywala ap zeby dawac wieksza tarcze dla Dravena a lee full tanky bo wzial runy ap ...
Jakoś sie nam udało wygrac TF'a janna tylko zginela a u nich zostala tylko lux , zrobilismy barona i musielismy deffowac nexus bo zboczone miniony juz tam byly . I ta gra sie tak ciagnela pozniej draven 615 ad tons of damage robił. I jakims cudem wygralismy :D Malph miał 40 farmy a teemo 140 w early . Jednym słowem enemy team thrownął gre
Na początku przegrywalismy 14 do 32

tu małe pytanko , ja zabili mnie gdy mialem angela to jak bym go sprzedal i kupil od nowa to bym go mial znowu ?

qbhl.png





v148.png

Odnośnik do komentarza

po co mu farma skoro miał cały build? Zobacz, że nawet ponad 3000 mu zostało..

 

Co do tematu to : GZ i miałem podobną grę bo przegrywaliśmy 20:41 ale nasz Master był nafeedowany i miał sporą farmę. Ja byłem Kassadinem z jako taką farmą więc wbijałem w tf'a uciszałem i spowalniałem ADC i potem master dobijał aż pente zrobił :D

Wątpiłem, że wygramy ale udało się ;d

1372794467-U137250.jpg

Odnośnik do komentarza

Ostatnio grałem z kolegami normala.. dla beki..

Nie mieliśmy szans, bo ktoś na midzie zjebał wszystko i nafeedował syndrę, że mnie tanka - nasusa miała na serię gdzie miałem 4,5k hp.

Defowaliśmy sam nexus, aż w końcu zaczęliśmy wygrywać teamfighty, lecz po takim wygranym pojedynku zanim doleciałbym do ich nexusa już by się odrodzili..

aż w końcu zabiliśmy ich trzech, a dwóch uciekało..

Więc ja super nasus.. xD.. Zauważyłem miniony zaraz pod tą wieża obok inhiba na bocie..

Kupiłem butki na bazowy speed włączyłem ulta, ghosta i przeteleportowałem się do miniona.. oczywiście na goły nexus bo na mapie były dwa nagie nexusy..

Biegnę biegnę.. oczywiście wystackowany na "q" tak mocno że miałem nexus na jakieś 5-6 hitów z "q" szybko dobiłem i jak to zwykle bywa kiedy enemy wygrywa a na końcu dostanie w dupę "fartem" to zaczynają się reporty itd..

Dobrze że jako jedyny z jakimś kolesiem się nie poddawałem bo moi koledzy BoL-owce dobre 20 minut wcześniej chcieli się poddać.. :D

//Reklama OFF.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający forum [SS] Najtrudniejsza gra w moim życiu ;__;   0 użytkowników
    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...